W poniedziałek, 9 września, prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz wystosował do Rady Programowej Oddziały TVP S.A. w Olsztynie pismo, w którym zarzuca m.in., że telewizja straciła już publiczny charakter i stała się rządowo-partyjnym medium. Dodaje, że dziennikarze TVP notorycznie pomijają relacje z ważnych wydarzeń organizowanych przez ratusz, np. otwarcie Łynostrady.
- Prawo do informacji jest jednym z filarów demokracji. Dlatego w odniesieniu do mediów publicznych mówimy o ich społecznej misji. Niestety, ta misja jest zaniedbywana, co w przypadku wydarzeń miejskich jest aż nadto widoczne. Z tych powodów wystąpiłem z prośbą o interwencję do Rady Programowej TVP Olsztyn. Mieszkańcy Olsztyna zasługują na rzetelną informację – uważa włodarz Olsztyna.
Pełną treść wystąpienia Piotra Grzymowicza prezentujemy poniżej:
Szanowni Państwo,
Ponieważ, jako Rada Programowa są Państwo organem opiniująco-doradczym Rady Nadzorczej Oddziału TVP S.A. w Olsztynie, powołanym do oceny poziomu i jakości programu, proszę o interwencję w sprawie pomijania w relacjach telewizyjnych ważnych wydarzeń, mających miejsce w Olsztynie, których organizatorem jest samorząd miasta. Stan ten utrzymuje się od dłuższego czasu i można określić go jako permanentny.
Rozumiem, że treść i wymowa wydarzeń, organizowanych przez olsztyński Ratusz, nie zawsze pokrywają się z polityką programową, realizowaną przez Oddział TVP. Nie zmienia to jednak faktu, że te wydarzenia odbywają się i są ważne dla mieszkańców miasta. Publiczny charakter medium rodzi zrozumiałe oczekiwanie na obiektywne przedstawianie wszystkich przejawów życia społecznego, w tym także relacjonowanie problemów naszej wspólnoty samorządowej.
W ostatnim okresie zapraszaliśmy redakcję TVP Olsztyn na otwarcie bardzo ważnego i społecznie oczekiwanego projektu Łynostrady - traktu pieszo-rowerowego wzdłuż Łyny. Niestety, bezskutecznie. Jeszcze większe zdziwienie, by nie nazwać tego skandalem, wywołał brak obecności telewizji publicznej na uroczystych olsztyńskich obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Redakcja TVP Olsztyn nie skorzystała także z zaproszenia na wyjątkowo ważną konferencję prasową, poświęconą dramatycznej sytuacji finansowej samorządów, zorganizowaną 5 września br. Z równie dużym zdziwieniem od notowany został fakt nieobecności regionalnej telewizji 7 września br. na olsztyńskiej edycji "Narodowego Czytania" - akcji pod patronatem Prezydenta RP. Mieszkańcy mają prawo oczekiwać informacji na temat różnych aspektów funkcjonowania miasta, wpływających na ich codzienne życie, a obowiązkiem samorządu jest im tej informacji dostarczać. Ważną rolę w tym przekazie pełnią media publiczne. Jeśli tę rolę pełnią wybiórczo, znaczy to, że określenie "publiczne" pozostaje w sprzeczności z rzeczywistością.
Niechęć telewizji publicznej wobec działań Ratusza jest coraz bardziej widoczna, a odpowiedzi na pytania o nieobecność jej dziennikarzy coraz bardziej kłopotliwe. Sugestie, że TVP, a tym samym i jej olsztyński oddział, zatraciła swój publiczny charakter i stała się telewizją rządowo-partyjną, są coraz trudniejsze do odpierania, albowiem stają się coraz bardziej oczywiste.
Sądzę, że w Państwa gestii leży podjęcie stosownych decyzji i wystąpienie do władz spółki o zmianę tego, dalekiego od standardów demokratycznych, stanu rzeczy. Proszę o to, gdyż nie mam wątpliwości, że rzetelna i obiektywna informacja jest działaniem w najlepiej rozumianym interesie obywateli - mieszkańców Olsztyna.
Z poważaniem,
Prezydent Olsztyna
Piotr Grzymowicz
Jednak w obronie lokalnego oddziału TVP stanął Michał Wypij, olsztyński radny z ramienia partii Porozumienie Jarosława Gowina. Polityk uważa, że włodarz miasta nie ma szacunku dla widzów TVP Olsztyn, co pokazał w ubiegłym roku przy okazji wyborów.
- Krótko: Piotr Grzymowicz wielokrotnie odmawiał udziału czy komentarza TVP 3 Olsztyn, a swój szacunek wobec widzów TVP 3 Olsztyn i mieszkańców Olsztyna najlepiej pokazał nie pojawiając się na debacie prezydenckiej ubiegłego roku – podsumowuje Michał Wypij.
Komentarze (28)
Dodaj swój komentarz