Wczoraj około godziny 16.00 policjanci ruchu drogowego patrolując ulicę Składową zauważyli, że kierujący alfą romeo wjeżdżając na ul. Towarową przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym skręcając w ul. Leonharda nie zastosował się do warunkowego zatrzymania.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę do kontroli. 53-latek zaczął wykrzykiwać, że spieszy się do szkoły, by odebrać dziecko, a policjanci „znęcają się nad jego synem, który czeka na niego w szkole”.
Biorąc pod uwagę zachowanie kierującego oraz wykroczenia, które popełnił, policjanci podjęli decyzje o skierowaniu sprawy do sądu.
Zaraz po zakończeniu czynności przez funkcjonariuszy, 53-latek z impetem ruszył - jednak ponownie „nie zauważył”, że sygnalizator wskazywał światło czerwone.
Po około 10 minutach kierowca wrócił na miejsce kontroli wraz z pasażerką, żądając od funkcjonariuszy „usprawiedliwienia do szkoły”. Ponadto 36-letnia pasażerka poinformowała policjantów, że za „prześladowanie biednych kierowców” złoży na nich skargę do komendanta oraz o wszystkim powiadomi media.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz