Dzisiaj podczas porannego szczytu komunikacyjnego do dramatycznie wyglądającej sytuacji drogowej doszło na skrzyżowaniu al. Warszawskiej, ul. Barczewskiego, ul. Jagiellończyka i ul. Śliwy w Olsztynie.
Jak przekazał nam podkomisarz Jacek Wilczewski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie winnym zdarzenia jest kierowca forda, który odjechał z miejsca kolizji.
- Kierujący fordem jechał ul. Śliwy z centrum miasta, podczas skrętu w lewo, w ulicę Barczewskiego, nie ustąpił pierwszeństwa pojazdom jadącym z naprzeciwka - relacjonuje Wilczewski.
Kierujący dacią i land roverem musieli awaryjnie hamować, aby nie uderzyć w forda. Podczas tego manewru doszło do zderzenia się pojazdów, w którym najbardziej ucierpiała dacia.
Dacia po awaryjnym hamowaniu i uderzeniu w tył land rovera
Tył land rovera po zderzeniu z dacią, fot. Czytelnik
Kierowca forda odjechał. Trwają jego poszukiwania. Szczęśliwie - nikt w wyniku zdarzenia poważnie nie ucierpiał.
Skrzyżowanie, na którym doszło do dzisiejszej kolizji "słynie" z niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Przypomnijmy chociażby sytuację z 2021 roku, kiedy dwie osoby trafiły do szpitala [Wypadek na olsztyńskim Podgrodziu. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko] czy z 2020 roku, kiedy ucierpiał motocyklista [Wypadek na al. Warszawskiej w Olsztynie. Audi uderzyło w motocyklistów].
Komentarze (23)
Dodaj swój komentarz