Żywa szopka to element świąt Bożego Narodzenia, który przywędrował do Polski dopiero w XX wieku, choć tradycja organizowania szopki z żywymi zwierzakami sięga Średniowiecza. Pierwszą taką szopkę zorganizował we Włoszech w 1223 roku św. Franciszek z Asyżu.
Piękna żywa szopka doskonale sprawdza się w miejscowości Dywity koło Olsztyna. Tradycyjnie już stanęła obok targowiska "Mój rynek" zbudowanego w zabytkowej stodole.
Szopka to drewniane rzeźby Świętej Rodziny oraz stado prawdziwych owiec, które pochodzą z gospodarstwa państwa Bogumiły i Piotra Brewków z Bukwałdu.
- Nasz wkład w żywą szopkę to czysta życzliwość, która powinna być święta. Nie mamy na to żadnych umów. Chcemy, by mieszkańcom Dywit było przyjemnie. Nasze owieczki będą tam tak długo, aż się mieszkańcy nacieszą - mówi z uśmiechem Pani Bogumiła, właścicielka owiec z żywej szopki.
Szopka będzie dostępna do 29 grudnia.
kru/iw
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz