Jego całą treść publikujemy poniżej:
STANOWISKO 9 marca 2020 r.
w sprawie referendumSzanowni mieszkańcy Olsztyna
W związku z zakończeniem zbiórki podpisów pod referendum, którego celem jest odwołanie mnie ze stanowiska prezydenta Olsztyna, chciałbym serdecznie podziękować wszystkim osobom, które odmówiły podpisania się i złożenia swojego głosu pod wnioskiem referendalnym.
Jednocześnie bardzo dziękuję tym z Państwa, którzy wspierali mnie dobrym słowem i głośno wyrażali swoje negatywne zdanie na temat sensu przeprowadzania referendum.
Proszę także o refleksję osoby, które zdecydowały się złożyć swój podpis, czy rzeczywiście istnieją przesłanki do przeprowadzenia referendum. Niech zadadzą sobie pytanie, czy z tego faktu powstaną realne korzyści dla miasta oraz czy widoczny, dynamiczny rozwój Olsztyna nie zostanie przez ten fakt zahamowany? Osobiście nie mam najmniejszych wątpliwości, że rok referendalny to rok dla miasta stracony, z negatywnymi konsekwencjami na lata następne.
Nie mam złudzeń, że referendum jest cyniczną grą interesów osób, dla których jestem przeszkodą w ich realizacji. W gruncie rzeczy jego inicjatorom nie chodzi o dobro Olsztyna, bo referendum w żadnej mierze temu nie służy, ale o możliwość rozgrywania swoich, nie zawsze zgodnych z interesem miasta, działań politycznych i biznesowych oraz realizowania prywatnych, niezdrowych ambicji. Każdy, kto dziś przedstawia perspektywy szybkich, prostych zmian, łatwych rozwiązań i dużych pieniędzy jest albo nieobliczalnym populistą, albo cynicznym, politycznym oszustem. Wierzę w mądrość Państwa – mieszkańców Olsztyna i liczę, że nie dadzą się Państwo wciągnąć do tej gry i nie zostaną sprowadzeni do roli statystów w spektaklu napisanym według złego i bardzo ryzykownego dla miasta scenariusza.
Drodzy mieszkańcy Olsztyna,
nasze miasto nie zasłużyło na wojnę referendalną. Do końca mojej prezydenckiej kadencji, jak deklarowałem – ostatniej, pozostało 3,5 roku. To dobry czas, żeby zakończyć to, co zostało zainicjowane i zamknąć modernizację miasta w ważnych jego obszarach. Jest to także czas dla potencjalnych, przyszłych włodarzy Olsztyna, żeby poznali mechanizmy funkcjonowania i zarządzania tak skomplikowanym organizmem, jakim jest samorząd dużego miasta wojewódzkiego.
Udział w referendum nie jest obowiązkiem, a referendum to nie są wybory, tylko ich antyteza. Podczas referendum nie wybiera się najlepszych, a jedynie eliminuje tych, z którymi nie po drodze jego inicjatorom. Dlatego Państwa rezygnacja z udziału w tej grze i pozostanie w domu też jest ważnym i świadomym aktem wyborczym.
Z wyrazami szacunku i nadzieją na właściwe decyzje
Piotr Grzymowicz
Prezydent Olsztyna
Komentarze (48)
Dodaj swój komentarz